(((Piosenka do części:
- The Kooks - Naive)))
SUPER SPESZYL IMPORTANT NOTATKA
Każdy książę
był kiedyś prostytutką.
Otworzyłam sklejone
oczy i przetarłam je dłońmi. Było zdecydowanie za jasno, więc
zmarszczyłam brwi i jęknęłam przeciągle.
- Cześć, piękna -
usłyszałam głos i przeniosłam zmęczony wzrok w jego stronę.
Chwila, jak on miał na imię? Coś na... O, właśnie. Ian.
- Dzień dobry -
burknęłam do blondyna, a on skrzywił się.
- Dzisiaj nie w
sosie, hę?
- Nie bardzo. Głowa
mi pęka.
- Żadna nowość -
wywrócił oczami, a ja rzuciłam w niego poduszką. - No co? Ostro
imprezujesz, przyzwyczaj się do kaca.
- Słuchaj -
zignorowałam jego słowa. - Nie masz prawa mówić mi, co mam robić,
okej? Spałam z tobą kilka razy, nic więcej.
- Okej, okej -
podniósł dłonie w obronnym geście, a ja dopiero wtedy zauważyłam,
że trzyma butelkę wody.
- Co to? - wskazałam
palcem na jego rękę, a on spojrzał w tą stronę i, jakby
przypominając sobie o trzymanej rzeczy, powiedział przeciągle:
- Aaaa, no tak.
Przyniosłem ci wodę i aspirynę - podał mi butelkę i niezauważoną
przeze mnie wcześniej tabletkę.
- Wolałabym, żeby
to była kokaina - mruknęłam, jednak popiłam lek.
- Niedoczekanie -
prychnął, a ja posłałam mu mordercze spojrzenie.
- Kiedy Mel tu
będzie?
- Za jakąś
godzinę. Podobno ma dla ciebie nowego faceta - uśmiechnął się, a
ja machnęłam ręką.
- Whatever.
Podniosłam się
powoli z łóżka i skierowałam się do łazienki mieszkania, które
znałam już na pamięć. To tutaj najczęściej trafiałam, kiedy
zalewałam się do nieprzytomności. W duchu dziękowałam Bogu za
to, że spotkałam Iana. Opiekował się mną po części tak bardzo,
jak Calum.
Powstrzymałam
odruch wymiotny spowodowany wspomnieniem imienia byłego chłopaka i
przejrzałam się w lustrze. Moje czarne włosy z niebieskimi
pasemkami sterczały na wszystkie strony, makijaż był rozmazany. O,
mamo.
- Iaaaaan! -
krzyknęłam, jednak zaraz tego pożałowałam, kiedy moja głowa
urządziła sobie pokaz noworocznych fajerwerków.
- Tak, piękna? -
spytał z uśmiechem, kiedy pojawił się w drzwiach.
- Idziemy dzisiaj do
tego salonu, prawda?
- Jasne. Nadal ci
mało, prawda?
Spojrzałam na moją
lewą rękę, która prawie cała pokryta była opatrunkami.
Faktycznie, ciągle było mi mało.
- Tym razem tylko
pokolorujemy tą różę - odkleiłam jeden z plastrów i wskazałam
na czarno-biały kwiat koło czaszki z czarnymi włosami. Boyce
skinął głową.
- Przynieść ci
jakieś ciuchy z twojej zapasowej walizki?
- Jakbyś mógł? -
zamrugałam uroczo, a on wywrócił oczami.
- Nie staraj się,
Ronnie. I tak nie jesteś słodka.
Zaśmiałam się
głośno i sięgnęłam po wacik z małej, podręcznej kosmetyczki,
która leżała na wannie. Mam tutaj już tyle swoich rzeczy, że
mogłabym tu zostać na zawsze i mimo to niczego by mi nie zabrakło.
Zabrałam się za
zmywanie resztek makijażu, po czym nałożyłam nowy, trochę
delikatniejszy z uwagi na to, że spotykam się dzisiaj z rodzicami.
Wróć. Dzisiaj wracam do domu.
Chyba że ten
przybłęda od Melanie okaże się całkiem przyzwoity.
- Ron? Mogę wejść?
- Ian zapukał, a ja pisnęłam.
- Oh, nie! Panie
Boyce, proszę nie wchodzić do swojej łazienki! Jestem naga!
- Nie żeby coś,
ale już widziałem cię nagą - odparł blondyn wchodząc do środka.
Uśmiechnęłam się szeroko i podziękowałam za stertę ubrań.
- Możesz już iść.
- Chętnie popatrzę,
jak się przebierasz - wyszczerzył się, a ja rzuciłam w niego
ręcznikiem.
- Oj, dobra, dobra!
Już wychodzę!
***
- Ron-Ron Darkstone!
- zaświergotała Melanie, obwieszczając nam swoją obecność.
- Mel-Mel Talbot! -
odkrzyknęłam, wychodząc na korytarz. Dziewczyna schyliła się,
żeby rozpiąć swoje szpilki, a za nią zobaczyłam jakiegoś
chłopaka w kapturze. Uśmiechnęłam się cwaniacko.
- Jak ci na imię,
cukiereczku? - wysyczałam przez zęby.
- As...
- Oh, przestań.
Dobrze wiesz, że nie obchodzi mnie, jak masz na imię - podeszłam
do niego i pocałowałam go łapczywie, a on zrzucił swój kaptur.
Kiedy odsunęłam się na chwilę, żeby przejść do pokoju,
zobaczyłam na sekundę twarz przybysza i zamarłam.
- O cholera -
zaklęłam pod nosem, wracając wzrokiem do chłopaka. - Ashton?
Irwin chyba
skojarzył fakty, bo zmarszczył brwi i spojrzał na mnie z
niedowierzaniem.
- Veronica?
--------------------
OKEJ, DOBRA, KTO SIĘ TEGO SPODZIEWAŁ?
*udaję, że umiem w fotoszopy*
chyba tylko ja i Marcysia, bo zna całą fabułę do samego końca, lel XD
oki doki, podjęłam decyzję i po zmienianiu zdania częściej niż kobieta w ciąży podczas okresu na zakupach, oficjalnym hashtagiem 3 i 4 rozdziału zostaje #RógFF. A co, takie jolo :D Od teraz hashtag #SklejkaFF będzie służył do spoilerowania, a #RógFF do aktualnych informacji i waszych przemyśleń.
Przy okazji, swoje przemyślenia o nowej wersji Ronnie piszcie w hashtagu #RógFF, kocham to czytać <33333
Nie, żeby coś, ale poszłam dzisiaj spać o 5 nad ranem i wstałam o 7, bo mój brat mnie obudził *oks, jak ja go kocham*, a mimo to piszę dla was tę część i nawet robię trailer Rogu! Znajdziecie go w zakładce 'Trailery', jak i tutaj:
(niestety nie wyświetlicie na telefonie, bo niestety nie umiem w jutuby, ale na komputerze/laptopie jak najbardziej x)
Może nie jest jakiś super mega wyszukany, ale podoba mi się bardziej niż ten Studniowej, lel
Wzięłam udział w konkursie na opowiadanie o pechu, jeśli ktoś ma ochotę poczytać między rozdziałami to zapraszam TUTAJ, po lewej stronie pod napisem 'Straszna strona pecha' pojawi się niedługo (albo już pojawiło?) opowiadanie pod tytułem ,,Whiskey" :)
Dziękuję wszystkim, którzy reklamują Studniową i Róg! BIG LOVE <3 A do tych, którzy jeszcze tego nie robią - zależy mi na rozsławieniu tego ff, jest dla mnie wszystkim, poświęcam mu mnóstwo czasu itepe, itede, więc jeśli napisałybyście jednego czy dwa tweety polecające Studniową i Róg, dołączając do tego link, naprawdę byłabym wdzięczna.
Część dedykuję @neaveah, @nakedcolumn i @LaristaRoomie (pierwszej za to, że jest, drugiej za kilka miłych słów, kiedy miałam moment typu 'OMG, NIKT NIE LUBI MOJEGO FANFICTION, PO CO JA TO PISZE, OMGOMGOMG', a tej trzeciej, bo dopiero teraz dowiedziałam się, że czyta Studniową od 1.1, ale super <3)
DODAŁAM ANKIETĘ W PASKU PO LEWEJ STRONIE, ZAGŁOSUJCIE I PODPISZCIE SIĘ USEREM Z TT/IMIENIEM, W PRZYPADKU JEŚLI ZNASZ MNIE OSOBIŚCIE.
Kocham was bardzo mocno i dziękuję, że jesteście ze mną tak długo xx
wow.. tego się nie spodziewałam, odjęło mi mowę :D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa co będzie dalej ♥
Wow, no takiej fabuły to ja się nie spodziewałam...jestem bardzo ciekawa i czekam na następny :) / @awhmyboyzz
OdpowiedzUsuńnoo teraz to mnie zaskoczyłaś o.o zajebisty rozdział!!
OdpowiedzUsuńWow ale Veronica się zmieniła. I w dodatku co tam robił Ashton? OMG @awmyperfhoran
OdpowiedzUsuńHuhuhu, nie spodziewałam się, że Veronica tak się zmieni. Aczkolwiek podoba mi się to, że ma niebieskie pasemka i tatuaże xD
OdpowiedzUsuńWow! to mnie zaskoczyłaś teraz :) no tego to się chyba nikt nie spodziewał =D @Mika69_1D x
OdpowiedzUsuńJaja sobie wifi robisz. Do do cholery tu sie dzieje! Rooooooooonnie jak moglas, co ty zrobilas! Jestem wstrzasnieta jejku nie wierze omggggg czekam!♡
OdpowiedzUsuńlol co? co się stało z ronnie? wolałam tamta wersję :<
OdpowiedzUsuńugh nie pogodzę się z tym never :oooo
czekam na następny x
@Toriixdd
btw zagłosowałam sobie w tej ankietce haha :D
O RZESZ KI! CO? ŻE JAK? ALE JAK TO? POWIEDZ ŻE TO TYYYLLKOOO SEEEN COZ I'M REALLY NOT FINE AT ALL. RONNIE?
OdpowiedzUsuńO MÓJ BOŻE.
DLACZEGO ONA SIĘ TAK ZMIENIŁA? PRZEZ CALUMA BO ODSZEDŁ?
NIE WIEM CO MAM O TYM MYŚLEĆ. BO Z JEDNEJ STRONY TROCHĘ SMUTNO, ŻE VERONICA TAK SIĘ ZMIENIŁA, A Z DRUGIEJ TO MOŻE PODKREŚLI JEJ CHARAKTER IDK.
I D K ALE WIEM, ŻE MOJE KOCHANE ZŁO WCIELONE ❤ COŚ NA PEWNO WYMYŚLI XD
MOJE EMOŁSZYN SZALEJĄ!
TERAZ IDĘ POSPAMOWAĆ NA HASZTAGU .
KOCHAM I ŻYCZĘ DUŻO WENY!
@5secofallie
O kurwa
OdpowiedzUsuń(Moja jedyna reakcja haha)
zaaawsze chciałam miec niebieskie włosy, a teraz ma takie Ronnie:<