czwartek, 24 lipca 2014

2.8

(((Część napisana przy:
- The Vamps - Shout About It
- The Vamps - On The Floor
- The Vamps - Girls On Tv)))
WAŻNE INFO W NOTATCE, PRZECZYTAJCIE JĄ, PROSZĘ
PRZEPRASZAM WSZYSTKICH, KTÓRZY MAJĄ MI ZA ZŁE NIEDODAWANIE CZĘŚCI PRZEZ TYDZIEŃ, ALE JA TEŻ MAM SWOJE ŻYCIE :)))))))
*i tych, którzy obrażą się na mnie po tej części również :')*
Dzień trzydziesty drugi; 2 grudnia
Był dzień. Słońce wstało już dawno, a ja dopiero się obudziłem. Nie miałem pojęcia, co się działo, ale zszedłem na dół do kuchni. W drodze dobiegł mnie zapach smażonych naleśników, więc momentalnie pomyślałem o Veronice. Uśmiechnąłem się pod nosem i przyspieszyłem kroku. Nie pomyliłem się, Ronnie stała, oparta o kuchenny blat, i czytała poranną gazetę, raz po raz zerkając na patelnię, żeby kontrolować, czy
przypadkiem nic się nie przypala. Kiedy mnie zobaczyła, jej twarz się
rozpromieniła, a ja poczułem, że znowu mogłem oddychać.
Podszedłem do niej i przytuliłem ją, wkładając głowę w zagłębienie jej
obojczyka.
- Dzień dobry - powiedziała cicho, a kiedy przejechałem nosem po jej
policzku, zachichotała.
- Dobry - mruknąłem cicho. - Czym sobie zasłużyłem na takie śniadanie,
księżniczko?
- Nie pamiętasz? Nasza rozmowa wczoraj wieczorem... - spojrzała na mnie i uniosła obie brwi.
Wczoraj?
Mój umysł zaczął się rozjaśniać. Faktycznie, przyszła do mnie i długo
rozmawialiśmy. I coś nam przerwało w dokończeniu tego, co robiliśmy potem, a tym czymś na pewno nie była rozmowa.
- Chyba czegoś nie dokończyliśmy, prawda? - spytałem z uśmiechem. Ronnie skinęła głową i przysunęła się do mnie. Ująłem jej podbródek i od razu przylgnąłem swoimi ustami do jej. Jak zwykle nasz pocałunek przepełniony był pasją i pożądaniem, ale było w nim coś
jeszcze. Veronica nie smakowała
tak, jak zwykle. Coś było nie tak. Odsunąłem się od niej i zmarszczyłem brwi. Na moich oczach Ronnie zmieniła się w
Trish.
- Coś nie tak, Calum? - odezwała się, a ja zacząłem się cofać, kręcąc
powoli głową. Potknąłem się o próg i już miałem uderzyć w ziemię, kiedy...
- Calum! Calum! Już w porządku, to tylko koszmar... - usłyszałem kojący
głos. Było ciemno. Oddychałem cieżko, mój mózg przetważał wydarzenia ze snu. O Boże.
Potrząsnąłem głową, próbując wyrzucić wszystkie złe myśli z głowy.
Poszedłem spać dalej.
***
Obudziłem się, tym razem naprawdę. Spojrzałem
na zegarek, dochodziła
dwunasta. Cholera, pomyślałem, dzisiaj mam szkołę!
- Walić to - przewróciłem się na drugi bok i zdałem sobie sprawę z tego, że nie byłem sam. Obok mnie spała mała, krucha blondynka z rozchylonymi wargami i tuląca kołdrę. Uśmiechnąłem się pod
nosem. Wiedziałem, że w nocy
wejdzie na łóżko, zawsze tak robiła. Upierała się, żeby spać na ziemi, a
potem wdrapywała się do mnie.
Odsunąłem kosmyk włosów z jej twarzy. Była taka bezbronna, taka niew...
Wspomnienia okropnego snu uderzyły mnie momentalnie. Cofnąłem rękę i przygryzłem wargę. Dlaczego Ronnie tam była? Co ma ona do naszej relacji? Zmarszczyłem brwi w tym samym momencie, w którym usłyszałem ciche 'hej'.
Odwróciłem się w stronę dziewczyny i posłałem jej najbardziej naturalny wymuszony uśmiech, na jaki było mnie stać.
- Dzień dobry. Jak się spało na ziemi? - podkreśliłem dwa ostatnie słowa i zachichotałem.
- Zabawne - wtuliła twarz w poduszkę.
- Nawet nie wiesz - usiadłem i przeciągnąłem się z ziewnięciem.
- Polecisz mi jakiś dobry hotel w okolicy? - spytała i przetarła oczy wierzechem dłoni.
- Hotel 'U Hoodów' może być? - poruszyłen znacząco brwiami, a ona pokręciła głową ze śmiechem.
- Za wysokie progi na moje nogi, Caluś - cmoknęła z udawanym niezadowoleniem.
- No tak, przepraszam. To zostaje jeszcze hotel 'Opium i tanie wino'  albo trochę mniej luksusowy hotel 'Pod mostem'.
- Calum! - jęknęła, rzucając we mnie poduszką i zwlekając się z łóżka. - Co dzisiaj robisz? Chciałabym poznać Valerię.
- Veronicę - poprawiłem ją odruchowo. - Spotykam się z jej bratem, Tonym.
- Mogę iść z tobą? Nie mam już tutaj w sumie żadnych znajomych, bo wszyscy albo pozmieniali numery, albo już nie są tacy sami i ich nie lubię.
- W sumie, czemu nie? - wzruszyłem ramionami i wygramoliłem się ze śpiwora. - Anthony lubi wszystkich, więc ciebie też na pewni polubi.
- Mam nadzieję, nie lubię robić sobie wrogów - mrugnęła do mnie i udała się do łazienki. Przebrałem się szybko w pierwsze lepsze rzeczy z szafy i zszedłem na dół w celu zrobienia sobie kawy.
Zaraz, dzisiaj jest dzień szkolny. Tony jest w szkole. Nie mogę się z nim spotkać. Cholera.
- Patricia? - zawołałem i rozchyliłem usta oczekując odpowiedzi.
- Tak?
- Co ty na to, żebyśmy poszli teraz do parku, a spotkali się z Anthonym po południu?
- W porządku! - odkrzyknęła, więc wróciłem do parzenia kawy.
***
Kiedy dotarliśmy do niedużej ławeczki, postanowiliśmy na niej przysiąść. Za nami rozciągał się ten sam teren, na którym byłem kiedyś z Ve...
Nieważne.
- Brakowało mi Australii, nawet nie wiesz jak mocno - oparła głowę na moim ramieniu wpatrując się w pojedyncze, małe chmurki na niebie.
- A mi brakowało ciebie, wiesz? Tyle razy błagałem wszystko dookoła, żebyś teleportowała się do mnie jakimś sposobem i jakoś mi pomogła, rozważyć coś, rozwiązać problem... Potrzebowałem cię.
- W jakim sensie? - spojrzała mi w oczy.
- Ale co 'w jakim sensie'? - zmarszczyłem brwi.
- Brakowało ci przyjaciółki czy konkretnie mnie? - zbliżyła się do mnie niebezpiecznie i już miała mnie pocałować, kiedy usłyszałem głos za sobą.
- Calum?
Przełknąłem głośno ślinę. Co ona tu robi?
- O, hej! To ty pewnie jesteś Victoria, prawda? - odezwała się Trish, w dodatku powiedziała to tak lekko, jakby wcale nie chciała mnie przed chwilą pocałować.
- Veronica - poprawiła ją grzecznie i podała jej rękę na przywitanie. - Calum, co tu robisz? Nie jesteś w szkole? - spytała, a ja nawet na nią nie spojrzałem. Boże, była taka wścibska, czemu wcześniej tego nie zauważyłem?
- Może to ciebie powinienem o to spytać? - warknąłem i pociągnąłem Patricię za rękę zmuszając ją, żeby wstała.
- Oh, Cal! Co ty... - przerwałem jej kolejnym szarpnięciem jej dłoni. - No cóż... Miło było cię poznać! - krzyknęła machając energicznie do osoby, której widoku nie mogę już znieść.
- Hej, jest całkiem miła, co z nią nie tak? - spytała Patricia, kiedy odeszliśmy kawałek.
- Mówiłem ci już - uciąłem rozmowę.
Nie należy do mojego świata.
-----------
Okej, dobra, przyznaję, wymusiłam go, ale naprawdę mam już kaszkę w mózgu z nadmiaru zajęć, testów, zaliczeń...
UH, ZA CO? ;-;
No ale tak poza tym.
Przykro mi się zrobiło jak przeczytałam ten jeden negatywny komentarz przy One Shocie Connie, naprawdę :( nie chciałam, żeby postaci wydawały się sztuczne, czy odnosicie takie wrażenie? :c
Jeszcze dla sprostowania, bo to się pojawiło w  tym komentarzu również - nie chciałm spoilerować i nadal tego nie chcę, ale to tylko one shot, który W OGÓLE nie odnosi się do historii. Oni wcale mogą nie zawrzeć tego małżeństwa w opowiadaniu, no halo, na tym polegają one shoty, tak? Informacje tam zamieszczone, takie jak ,,bo rzuciłem szkołę po pierwszej klasie" mogą okazać się całkowicie nieprawdziwe. Bo nie wiem, czy Calum rzuci tą szkołę, czy nie. Znaczy, ja wiem, ale wy jeszcze nie. I tak na razie zostanie.
W ogóle to myślałam, że lubicie spoilery, no ale skoro nie, to tylko okazjonalnie i tylko zainteresowanym będę je wysyłać, smutne.
To w sumie tyle, hueh xd
Pozdrawiam i dedykuję część wszystkim świeżakom na Studniowej! Witajcie na pokładzie, hahahahaha :D
Kocham was bardzo mocno!
iks igrek zet *yesss hahahahaha XDD*
nic.

8 komentarzy:

  1. Calum no boże chłopie, kiedy Ty zrozumiesz, że musisz z nią być, no !
    Przykro mi się zrobiło, jak jej na końcu odburknął :/ No bo to Connie i Calum tak nie można :c
    Trish jest myślę bardzo pozytywną postacią, tylko niech nie próbuję odbić Cala to już całkowicie ją pokocham! ❤
    Nie przejmuj się tamtym komentarzem, ktoś zupełnie nie ma racji, bo postaci wydają się być jak najbardziej prawdziwe i tak samo jest z ich zachowaniami xx
    I takie pytanie, które mnie nurtuję ostatnio: Czy Mikey jest superkoniem, no bo wiesz pegaz to coś w stylu jednorożca, więc tak jakby superkoń XD
    Kochanie życzę Ci dużo weny i z niecierpliwością czekam na następny ❤❤❤❤
    @5secofallie

    OdpowiedzUsuń
  2. Uauaua! cudoo, nadrobilam już wszystko. Super jest to ze dodajesz dodatkowe one shoty, pamiętaj, ze nie zawsze każdemu się spodobają :) kocham ;*** @Mika69_1D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Uauaua! cudoo, nadrobilam już wszystko. Super jest to ze dodajesz dodatkowe one shoty, pamiętaj, ze nie zawsze każdemu się spodobają :) kocham ;*** @Mika69_1D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Więęęęc... ZAPYTAŁAŚ MNIE DZISIAJ CZY CHCĘ POCZYTAĆ TWOJE OPOWIADANIE O CALUMIE I PRZECZYTAŁAM JE I TO JEST TAKIE ŚWIETNE! BOŻE!!!! JA PO PROSTU SIĘ ZAKOCHAŁAM W TYM I NIE WIEM CO MYŚLEĆ! JA TO LUBIĘ TĄ VERONICĘ I MA NAWET MOJE IMIĘ! JEEEEEEJ! ALE GDYBYŚ NIE WYSŁAŁA MI TEGO NA TT TO BYM SIĘ POSIKAŁA ZE SMUTKU! CZYTAM WSZYSTKIE NOTATKI I ZAAAWSZE BĘDĘ KOMENTOWAĆ! JESTEM NOWYM KONIEM!! IHAHA! KOCHAM CIĘ I TEGO BLOGA! I TEN ROZDZIAŁ! NIE POWINIEN BYĆ TAK OKRUTNY A TRISHA NIE POWINNA SIĘ DO NIEGO KLEIĆ! (JEEZU ILE WYKSZYKNIKÓW...) LUBIĘ JĄ ALE TYLKO JAKO TAKĄ KUMPELĘ CALA. NO. DZIĘKUJĘ. KOCHAM CIĘ. ZNOWU.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak więc.. Kilka dni temu zapytałaś się mnie czy chce przeczytać Twoje opowiadanie i się zgodziłam. Niestety mój Internet bywa bezlitosny i dopiero dzisiaj mogłam je przeczytać. Ono jest mega. Nie zwracaj uwagi na jakieś złośliwe komentarze, bo pisze je tylko osoby które czegoś zazdroszczą. Przeczytałam wszystkie rozdziały jeden po drugim i jezu.. Troche sie działo. Niespodziewane zawroty akcji.. A Calum i Veronica? Oni po prostu muszą być razem ;3

    @LaristaRoomie

    OdpowiedzUsuń
  6. nie przejmuj się tymi negatywnymi komentarzami, piszesz cudownie, a ja uwielbiam twoje spoilery! kocham to jak dzielisz się z nami swoim talentem i chyba nie tylko ja, więc nie zwracaj uwagi na pojedyncze osoby :)
    co do rozdziału: OMG, WIEDZIAŁAM, ŻE TRISH BĘDZIE CHCIAŁA GO POCAŁOWAĆ! asdhfkhigdh nawet nie wiesz, jak moje serce mocno i szybko waliło, kiedy czytałam ten rozdział, szczególnie ten początek adfhhdgxjfdgjk
    (przepraszam, że dopiero teraz komentuję, ale też nie miałam zbytnio czasu)
    tak więc, jeszcze raz: uwielbiam cię i twoje ff również, więc mam nadzieję, że jednak nie przestaniesz nam wysyłać spoilerów i co gorsza nie będziesz rzadziej dodawać nowych części.
    @luukeyx

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny rozdział. Czekam na kolejny rozdział z niecierpliwością :). Niech Trish nawet nie całuje Caluma ,bo nie ręczę za siebie hahahaha :). Pozdrawiam i życzę weny :). Kocham ten blog <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny jak zawsze, choć nie ukrywam ze nie jestem specjalnie zadowolona zachowaniem nowej koleżanki Caluma :C

    Wybacz ze dopiero teraz, ale w zeszłym tygodniu miałam straszny zapieprz w domu IW szkole to juz w ogóle, pewnjie mnie rozumiesz, w końcu koniec roku -.-
    No ale zaraz wszystko nadrobie

    @This__Is__Me_

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy